R'lyeh
MG
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:34, 11 Lip 2009 Temat postu: Śmierć w ciemnościach... |
|
|
Ostatnimi dniami zaginęło kilkoro ludzi z twierdzy Jondal. Jedną z nich była dziewczynka Mari, rozpacze jej babci dało się słyszeć w całej twierdzy, nikt jednak jej wnuczki nie widział. Dopiero strażnik z pod wschodniej bramy przyznał się że pamięta jak dziecko udało się bawić w okolicy wodospadów.
Po dziś dzień nie wiadomo co dokładnie miało miejsce na wschód od twierdzy. Ludzie powiadają jednak że niziołek zwany Merinem a sam siebie nazywający Małym Mistrzem odnalazł dziewczynkę martwą.
"...tak, to złe czasy nastają gdy młodzi tak wcześnie umierają. Wszystkim nam będzie brakować tego brzdąca. Tak samo jak jej babki. Po tym jak niziołek dostarczył wieści, stara rzuciła się z mostu pod murami. Ostatnie dni są chyba najtragiczniejszymi w historii tego młodego miasta."
Ludzie powiadają także, że widzieli tegoż samego dnia, człeka w złociste szaty przyobleczonego co na głowie maskę w kształcie smoczej głowy nosił. Podobno krzyczał o masakrze ludzi na wschód od twierdzy. Czy aby to możliwe?
"Masakra? Może... ale kto by chciał wychodzić i sprawdzać? Ja na pewno nie!"
...czy to koniec, czy dopiero początek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|